Izraelska rakieta zabiła Polaka. Prezydent Duda komentuje, Kamiński uzupełnia
"Z głębokim bólem przyjąłem informację o śmierci w Strefie Gazy wolontariuszy z organizacji World Central Kitchen, w tym polskiego obywatela. Jestem myślami z ich najbliższymi. Ci odważni ludzie swoją służbą i poświęceniem dla bliźnich zmieniali świat na lepsze. Tragedia ta nigdy nie powinna się wydarzyć i musi zostać wyjaśniona" – czytamy na koncie prezydenta na X.
"Panie Prezydencie, oni zostali zabici w ataku sił izraelskich na konwój humanitarny" – skomentował pod wpisem były poseł Konfederacji Krystian Kamiński.
Sikorski: Poprosiłem o pilne wyjaśnienia
Na śmierć polskiego obywatela w wyniku uderzenia izraelskiej rakiety zareagował też minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
"Osobiście poprosiłem ambasadora Izraela w Polsce Yacova Livnego o pilne wyjaśnienia. Zapewnił mnie, że Polska wkrótce otrzyma wyniki badania tej tragedii. Nasze Ministerstwo Sprawiedliwości wszczyna śledztwo" – napisał Sikorski we wtorek na platformie X.
"Przyłączam się do kondolencji wobec rodziny naszego dzielnego wolontariusza oraz wszystkich cywilnych ofiar w Strefie Gazy" – dodał szef polskiej dyplomacji.
W Strefie Gazy zginął polski wolontariusz
W poniedziałek wielkanocny rakieta Izraela spadła na konwój, którym poruszali się wolontariusze organizacji humanitarnej World Central Kitchen (WCK), dostarczający żywność do Strefy Gazy.
Zginęło siedem osób, wśród nich byli Palestyńczycy, Brytyjczyk, Australijczyk, posiadacz podwójnego obywatelstwa USA i Kanady oraz Polak, mieszkaniec Przemyśla.